24 października 2012

Pompeje

Dzisiaj jest taki tydzień
W którym było wiele dni i rażące błędy logiczne
Mały kosmos wyciekł się z mojego łokcia
W wyniku pęknięcia
I rozlał się zasychając i tworząc Pompeje

Tutaj jednak nie zagra psychodeliczny zespół
Bo on już poszedł do klasyki
Więc jest raczej jak dajmy na to magnetowid

Ale przecież mnie to nie obchodzi
Bo to świadectwo się nie zachowa odlew
Wszystko się pomieszało ze sobą

Się ponakładało i straciło konsystencję
Patrz pan jak się tutaj wszystko trzęsło
Od niskiej temperatury
Dalej pachnie zimnem wszędzie
Bardzo kobieco

Nad Pompejami przelatują aktualnie gęsi
Nadrukowane na szwedzkim banknocie
Dwadzieścia koron, sam sprawdź
To taka wiesz, ciekawostka
Bo my szanujemy ciekawostki

Pompeje odwiedziło wielkie konsorcjum
Usystematyzowało ono skrobanie
Z założenia ma być do dna
Ale to całkiem do dupy
Bo to jednak tylko płytko

Użyto do tego celu naiwnej ekstazy
O niestety tępych ostrzach
Tym się nie dokopiecie
To chuja daje

Nie dowiemy się jakie struktury zalał kosmos
Jakie budzenie się w nocy
I jakie myślenie zamiast czegoś innego
Jakie mylenie głosów ludzi
I czy był tam pierwiastek z czternastu
Jakie ślady pozostawiła protoplazmatyczna projekcja
Z chęci przejścia do osoby obok
Każdy o tym słyszał

Konsorcjum się dokopie
Ale tylko gdy się pokłóci całe
I będzie to przypadkowo
Nie nastąpi to w dzisiejszym tygodniu
Ale mnie to przecież nie obchodzi

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

no co ci się nie podoba