26 marca 2013

Łabędzie

To nie jest hałas
Tylko muzyka
Ale bardzo głośna

19 marca 2013

Krótkie studium bycia przyłapanym na masturbacji

    Istnieje przeświadczenie, mocno pogłębiane przez kulturę popularną (jak na przykład komedie spod znaku American Pie), że bycie przyłapanym na masturbacji to najbardziej zawstydzająca rzecz, jaka jeżeli jeszcze nie przytrafiła się, to może czekać na praktycznie każdego. Nawiązanie w jakiś sposób do tej kwestii lub nawet opowiedzenie swoich doświadczeń zawsze wiąże się z pełnym zrozumieniem rozmówców, bo jest to wspólne przeżycie dla niemalże całej ludzkości. Nikt też nie umniejsza niezręczności związanej z taką sytuacją. Po pierwsze, pomimo ogólnego oswojenia się społeczeństwa z onanizmem, ludzkości zostały stare, pozostałe jeszcze po katolickich czasach skojarzenia z plugawością, czynnością złą, nie do oglądania. Onanista na ogół nie czuje się słaby, nieczysty i ulegający swym popędom, jednak łatwo mu się takim poczuć, gdy okazuje się, że jest oglądany. Po drugie, jest to pogwałcenie potrzebnej każdemu intymności i to na wielu poziomach: na poziomie widoczności genitaliów, na poziomie zaburzenia czynności od zawsze uważanej za osobistą, a także, od kiedy masturbacja bezpośrednio łączy się z pornografią, na poziomie mimowolnego „wyjawienia” swoich preferencji seksualnych. Po trzecie i najbardziej podstawowe, jest to kwestia estetyki- nikt nie wygląda zbyt dobrze podczas masturbacji, zarówno ciało jak i twarz często wykrzywia się w nienaturalny sposób i na ogół nie myśli się o tym, chyba, że nagle pojawia się ktoś, kto to widzi.
    Uważam jednak, że istnieje sytuacja bardziej zawstydzająca. Tą sytuacją jest bycie przyłapanym zaraz po skończeniu masturbacji, przed ubraniem się i uspokojeniem rozedrganego organizmu. Wszystkie trzy powody, według których bycie zastanym podczas onanizmu nadal są spełnione, ponadto istnieje jeszcze kilka, potęgujących tę przykrość i niezręczność. Rozładowaniu napięcia seksualnego towarzyszy nadchodząca chwilę później fala spokoju, rozleniwienia a nawet senności. Dlatego też nagła ingerencja osoby trzeciej jest dla przyłapanego tym brutalniejsza. Jest to dotkliwsze bardziej niż nawet przełamanie euforii, przyjemności i ekscytacji towarzyszącym samej masturbacji. W wypadku mężczyzn potęgowany jest wstyd związany z estetyką własnej osoby- wygląda się jeszcze gorzej z nasieniem na brzuchu, ubraniu lub gdzieś w pobliżu siebie (ekspozycja nasienia może spowodować też jeszcze większe wrażenie pogwałcenia intymności), ciało i twarz nadal wyglądają nieprzystępnie chwilę po orgazmie, a i powoli wiotczejący członek to widok o wiele żałośniejszy niż taki w pełnej erekcji. Kobiety nie mają tego kłopotu, prawie nikt zastając kobietę podczas masturbacji lub nago nie przygląda się jej kroczu, czy jest wilgotne. Główny jednak czynnik potęgujący nieprzyjemność związaną z taką sytuacją to przede wszystkim zniknięcie afirmacji i zapału do własnej seksualności zaraz po rozładowaniu popędu. Podobny mechanizm ma miejsce, gdy mężczyzna z ciekawości i podniecenia postanawia wytrysnąć sobie na twarz- pomysł szybko traci dla niego sens sekundę po orgazmie i eksperymentujący od razu żałuje tego, co zrobił. Osoba przyłapana po masturbacji nie może sobie tego sama przed sobą uzasadnić, bo została zobaczona w momencie, w którym samozaspokajanie się już nie ma dla niej sensu. Nawet jeżeli jest zadowolona z właśnie zakończonej masturbacji, seksualność w tym momencie jej nie dotyczy, co tylko zwiększa przykrość związaną z byciem widzianym w takiej chwili.

18 marca 2013

Postępowanie upadłościowe

Nie wiem czemu to wytwarzam
Nie powinienem
Nie jestem dokończony
Tylko się rozciągnąłem
I przewody są dłuższe
Nie ma mocy na nic
Tylko to pompowanie
Ciągle pompowanie
Przy takiej gęstości
Urządzenia mają powoli
Wszystko rzęzi
Bo gardło nie tłumi dźwięków
Tak jak pisze w przepisach
Przepala się wszystko
Bo nerwy nie odprowadzają ciepła
Tak jak trzeba
Trze
I się psuje
Bo nie jest dokończone
Nic
To wszystko żeby mogło się wylać
Te daremne kilka kropel
To się nie opłaca

Stop
Ogłaszam upadłość
Jestem do rozbiórki
Grożę zawaleniem
Nastolatkom we mnie
Robiącym mi pank not dead sprejem
Zostawiają butelki
Wszystkie bezzwrotne
A najgorszy jest ten
Żul ze swoją wybranką
Gdy pierdoli ją
Zawsze koło północy
W mojej głowie
I nie mogę spać

Nie mogę spać
Powinienem spaść
Zawalić się
Swoim stropem na panków
Cały dach na meneli
W momencie palenia skręcanych szlugów
Po dwuosobowych dionizjach
Niech to gówno zrównają z ziemią
To zdjęcia staną się
Nostalgiczne
Zamiast
Po prostu
Brzydkie

13 marca 2013

Poranne

W sobotę rano
Ktoś zadzwonił na
Wszystkie telefony
Widocznie zapomniał
Że poza mieszkaniem
Jest wszędzie czarno
Czarno
I ono przez to leci
Jak szmata
Też koziołkuje
Bez siły tarcia
Bez szelestu
Tylko z dźwiękiem telefonu
Jak dzwoni

No i jak można chcieć
Cokolwiek
Od takiego mieszkania

11 marca 2013

Wodospad

Największy wodospad na świecie
Dużo wody spadającej
Z kaskadą na górze
A potem już prosto w dół
Większy niż rekordy
I ta taka mgiełka co się robi
Od wody spadającej w wodę
Różowa od słońca
Zachodzącego ale optymistycznie
Że zachód ale na różowo
Międzynarodowy kolor optymizmu

To wszystko mam na czubku
Głowy
Ale nie na czaszce
Bo czaszkę otacza szczelnie takie coś
Co jest nowym mózgiem
To cienka warstwa
Ale nie przepuszcza
Bo jest twarde
Wcale nie jak durszlak

Mózg jest giętki
I ma zakręty
A nowy jest z pikseli
Bo robiłem fotomontaż
No i wyszło tak trochę
Że jest kiepska jakość
I tylko kąty proste
Które można policzyć
Bo je widać
Więc to polega na zupełnie innych rzeczach
Niż mózg
Niż kiedyś

No tylko że w tych pikselach jest dziura
Akurat na czubku
Głowy
Miejsce to nazywa się wodospad
Chociaż nie powinno wcale
Bo niby tak wygląda
Ale jest bez wody
I nigdy jej tam nie było
Zamiast wody
Spada śmianie się
Kaskadą
Z mgiełką
Różową
Największy na głowie
Tylko kłopot jest z konsystencją
Bo nie jest orzeźwiający
Śmianie jest zatrute jakoś
Zbyt gęste
Jakieś takie obślizgłe
Źródła tak głęboko
Że jest też zimne
No i taki flup
Na te piksele
Po nich spływa zaraz
A potem na chodnik
Lub dywan
Lub posadzkę
Nawet podgrzewaną
Spada daremnie
Jest tylko taki dźwięk
Jak przy waleniu na stojąco w pokoju
No i wtedy już tylko
Można butem
Rozsmarować