23 września 2012

Żeby nie zapomnieć przypadkiem

Światło zapala i gasi lampki
Które personalnie oświetlają
Moje bezużyteczne włosy
Żeby je było widać
Żeby ich nie zapomnieć przypadkiem
Bo przypadek jest do światła
Żeby te lampki zapaliło
I one mogą tak płonąć
Żeby ich nie zapomnieć przypadkiem
Bo pamiętasz zawsze że coś płonie
Głównie dlatego że ogrzewa
Tylko dlatego funkcjonuje organizm
Bo krew jest płynna tylko gdy jest ciepła
Żeby jej nie zapomnieć przypadkiem
Jak wyschnie to może tak leżeć
Ale pamiętasz zawsze że coś płynie
Przecieka przez lepiące się palce
I to się lepi nawet jak już przestanie płynąć
Żeby tego nie zapomnieć przypadkiem
Przypadku nie można używać
Chyba że zgodnie z przeznaczeniem
Chociaż by się nadawał do wielu rzeczy
Na przykład, nie wiem, do oczu
Żeby prawe nie było takie czerwone
I jak masz lewe niebieskie genetycznie
To jakby oznaczenia na kranie
Że zimna i ciepła leci woda
Bo jakby obydwa te takie były srebrne
To wiesz, by trzeba było pamiętać że lewe i prawe
Te kropki czerwone i niebieskie są po to
Żeby nie zapomnieć przypadkiem
Przypadek też jest dobry do pustych skorup
Że nim coś bierzesz i je wypełniasz
Żeby się mogły świecić albo tak po prostu
Łatwo tak wziąć nagle i napełnić
I dlatego o tym przeznaczeniu trzeba uważać
Żeby o nim nie zapomnieć przypadkiem
Bo od przypadku może być najpierw ładnie
A potem przeciekać albo tłuszcz zostawić
I się kurz lepi i nie będzie lśnić ani trochę
A skorupa taka powinna przynajmniej lśnić
Żeby o niej nie zapomnieć przypadkiem

Ciężko ogólnie z tym przypadkiem
Bo się przydaje ale nie można
Znaczy się że niby można ale głupio tak
Bo potem może coś później wyniknąć
Co na początku nie zdajesz sobie sprawy
A potem komplikacje różne bo niezgodnie z przeznaczeniem
I dlatego o tym przeznaczeniu trzeba uważać
Żeby o nim nie zapomnieć przypadkiem
Bo to łatwo.