W sobotę rano
Ktoś zadzwonił na
Wszystkie telefony
Widocznie zapomniał
Że poza mieszkaniem
Jest wszędzie czarno
Czarno
I ono przez to leci
Jak szmata
Też koziołkuje
Bez siły tarcia
Bez szelestu
Tylko z dźwiękiem telefonu
Jak dzwoni
No i jak można chcieć
Cokolwiek
Od takiego mieszkania
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
no co ci się nie podoba