Dantejskie jutro
Mnie dantejuje od połowy nocy
Tymi chodzeniami
Mówieniami próbowaniami
Że nie będzie to fajne
To co już chodziłem
Mówiłem próbowałem
Też dantejskie
A dalej są z tego zapachy
Na przedmiotach
Używanych
Niby już je wąchałem
No ale czasem
Jak tak wezmę
I pomyślę o dłoniach
To o jezu
Dantejskie dłonie
Nie da się zapomnieć
Co tam policja
I jej kolekcje odcisków
Patrzcie na mnie
Tylko jutro nie patrzcie
Bo będzie dantejsko
I nic do oglądania
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
no co ci się nie podoba