17 lipca 2013

Litania żałosna

To wszystko od czasu
Nie wchodzi przecież od razu
Najpierw może być nawet ciepło
A to od niedziania
Spada nagle
Żałowanie
Że się nie podgrzało ciepła
A ma wrzeć wrzeć wrzeć

Żałowanie
Że nie ma ciepła nigdzie indziej
Tylko w zimnym

Żałowanie
Że się wyrosło z termoforu
Ale dalej się go pamięta

Żałowanie objęte
Mocniej niż źródło ciepła
Zimno jest wtedy

Żałowanie nieudane
Słabe postanowienie naprawy
Są usterki

Żałowanie ciepłe
Bo to tyle razy
Że Znowu jest domowe

Żałowanie zimne
Banie się też zimne
Z tego samego

Żałowanie rozrzutne
Z tego co popadło
Są za duże straty
Na to musi być jakaś izolacja

Tylko że ja ją bym
I tak rozwalił
Bo lubię darcie
I żeby to płynęło tak w ogóle wszędzie i samo
A nie tak jakoś obok
Tak to lubię
Że ja to pewnie zrobię
Nawet jakbym takiego darcia
Miał pożałować

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

no co ci się nie podoba