To wszystko od czasu
Nie wchodzi przecież od razu
Najpierw może być nawet ciepło
A to od niedziania
Spada nagle
Żałowanie
Że się nie podgrzało ciepła
A ma wrzeć wrzeć wrzeć
Żałowanie
Że nie ma ciepła nigdzie indziej
Tylko w zimnym
Żałowanie
Że się wyrosło z termoforu
Ale dalej się go pamięta
Żałowanie objęte
Mocniej niż źródło ciepła
Zimno jest wtedy
Żałowanie nieudane
Słabe postanowienie naprawy
Są usterki
Żałowanie ciepłe
Bo to tyle razy
Że Znowu jest domowe
Żałowanie zimne
Banie się też zimne
Z tego samego
Żałowanie rozrzutne
Z tego co popadło
Są za duże straty
Na to musi być jakaś izolacja
Tylko że ja ją bym
I tak rozwalił
Bo lubię darcie
I żeby to płynęło tak w ogóle
wszędzie i samo
A nie tak jakoś obok
Tak to lubię
Że ja to pewnie zrobię
Nawet jakbym takiego darcia
Miał pożałować
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
no co ci się nie podoba